
Pęd na logi
#1
Napisano 04 08 2011 - 11:16
Tak, wiem, to złożone zagadnienie, na raz się tego nie rozwiąże, ale mam wrażenie, że trochę za mocno się tu kładzie nacisk na te "logowe" rozwiązania, pomniejszając możliwości innych rozwiązań i spychanie ich na drugi plan.
Nie zamierzam wzbudzać fermentu, interesuje mnie luźna dyskusja.
Nawet, jeśli nie będę mógł pomóc, to może coś podpowiem:
1. Najpierw sięgnij do źródła, potem dopiero dzwoń po hydraulika.
2. Precyzja odpowiedzi zależy przed wszystkim od precyzji zadanego pytania.
3. Nie czytam w myślach, ale mogę powróżyć na specjalne życzenie (:
#2
Gość_Seth_*
Napisano 05 08 2011 - 17:47

oczywiście najlepiej by było gdyby wypowiedzieli się sami eksperci od logów

#3
Napisano 06 08 2011 - 22:49
#4
Napisano 07 08 2011 - 15:50
Przede wszystkim osoba, która zakłada temat powinna ocenić co się dzieje i ona jest tą pierwszą osobą, która może zaklasyfikować problem. Często symptomy są dosyć "klasyczne" dla konkretnego szkodnika, a zakładając temat w dziale wirusów czy bezpieczeństwa, czy jeszcze innym podobnym od razu jest nakaz z tematu przyklejonego, żeby wykonać odpowiednie logi odpowiednimi programami. Tak swoją drogą, to logi nie ukazują tylko wirusów/trojanów, ale też sporo innych rzeczy, problemy z internetem, autostartem, uruchamianiem, usługami, procesami, harmonogramem zadań itp. Przynajmniej takie ogólne, ale często to wystarcza. Przy okazji można niektóre rzeczy już po pierwszym logu wykluczyć. Dodatkowo jeśli wykonuje się logi bezpiecznymi programami, to jest to czysta analiza, bez ingerencji w działanie systemu.
Nie uważam, żeby pobranie i uruchomienie programu, a tylko do tego się najczęściej sprowadza, sprawiało komuś większą trudność. Jeśli ktoś tego nie potrafi, to może w ogóle niech poprosi kogoś innego, bo jak później wykona to, o co się go/ją poprosi? Wybacz, ale jeżeli ktoś nie umie zainstalować czegoś takiego jak przeglądarka, to na czym polega stwierdzenie "radzą sobie ogólnie z kompem"?

Zupełnie inna kwestia, to wiedza i umiejętności osoby, która podejmuje się udzielić pomocy. Ale choćby nie wiem ile ona wiedziała, to jak opis problemu jest lakoniczny, a często się zdarza, podobnie jak brak podstawowych informacji, to równie dobrze można wróżyć z fusów.
Zresztą, jak koleżanka wyżej stwierdziła, szkodniki mają bardzo wszechstronne działanie i w większości przypadków w logach widać przyczynę problemu.

#5
Napisano 07 08 2011 - 16:10
Hm... Na ten przykład radzi sobie względnie sprawnie z eksploratorem, pisze w Wordzie, liczy słupki w Excelu, umie uruchomić przeglądarkę po to, aby wykonać przelew czy pograć online w karty, ale instalacja oprogramowania wzbudza odruchy odrzutowe od systemu i nijak się nie przekona, że to jest banalne. Że już nie wspomnę o zmianie miejsca docelowego instalacji... A jeśli jeszcze nie daj Boże jest to w obcym języku, to już w ogóle masakra i oczy jak spodki. Opór materii w tym względzie bywa niekiedy zastanawiająco wielki. Patrzę tu na 60-parolatków, jednakowoż i niejednokrotnie na młodszych.Wybacz, ale jeżeli ktoś nie umie zainstalować czegoś takiego jak przeglądarka, to na czym polega stwierdzenie "radzą sobie ogólnie z kompem"?
Ale może podam przykład odnośnie konieczności lub niekonieczności podawania logów.
Kumpel (informatyk z resztą) utknął ostatnio z taką zagwozdką: kupił sobie odtwarzacz mp4 (nie mówił mi o marce, widać nic szczególnego) i kiedy kopiuje zdjęcia czy mp-trójki, wszystko jest ok, ale kiedy zechce skopiować jakiś film (dowolnego formatu, ale plik video) urządzenie mu znika z eksploratora i w ogóle z systemu. Przestaje być kompletnie widoczne gdziekolwiek. jednak - kopiowanie trwa nadal i dochodzi do końca. jednak, aby ponownie coś tam wstawić - musi zresetować explorer lub kompa - różnie bywa. Testowaliśmy to na kilku kompach - ta sama przypadłość. mało tego - na różnych Windowsach (XP, Vista, 7)
Gość zarządza ruchem sieciowym firmy (ok. 80 komputerów) i z wirusami radzi sobie bezbłędnie a takiej prostej rzeczy jak brak permanentnej "dostępności" urządzenia pamięci masowej doprowadza go do szewskiej pasji, bo nie może tego rozgryźć (można by zwalić winę na brak czasu by zająć się tym dłużej, ale to już insza inszość). Co tu począć? Logi na nic się nie zdadzą... chyba, że coś nam umyka?
Co ciekawe jednak - testowałem to u siebie (Win 7 64bit oraz XP SP3) i działa bez problemu.
Masowa zaraza niewirusowa w firmie i jego domu - a u mnie gra i buczy?
Problem skomplikowany i zastanawiający.
A może to ja powinienem zapodać logi, skoro mam tak "wyjątkowe" wersje OS-ów?

Póki co, Piotrek traktuje rzecz ambicjonalnie i odżegnuje się od for tematycznych, ale (o ile w ogóle) rozwiązanie zajmie mu sporo czasu - bardzo rozwleczonego w kalendarzu.
Nawet, jeśli nie będę mógł pomóc, to może coś podpowiem:
1. Najpierw sięgnij do źródła, potem dopiero dzwoń po hydraulika.
2. Precyzja odpowiedzi zależy przed wszystkim od precyzji zadanego pytania.
3. Nie czytam w myślach, ale mogę powróżyć na specjalne życzenie (:
#6
Napisano 07 08 2011 - 22:43
Dlatego wiesz, wyrażenia, że ktoś się zna albo radzi sobie z kompem są co najmniej dosyć śliskie. Ale to tylko tak na marginesie.

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych